wtorek, marca 10, 2009

Klasztorna.

Ulica Klasztorna to, obok Łęgów Rogalińskich, prawdopodobnie najpopularniejsze w Poznaniu i okolicach miejsce ślubnych plenerów. Trudno się zresztą temu dziwić. Zanim jeszcze – z różnych względów – zacząłem namiętnie przeglądać portfolia poznańskich fotografów, sam też zwróciłem na nią uwagę. Oddalona o ledwie kilka kroków od żywego o każdej porze dnia i nocy starego rynku, Klasztorna uderza ciszą i spokojem. Na odcinku między Wodną a Farą nie ma tu chyba ani jednej restauracji czy klubu. Jest za to, wspomniany przed chwilą, pyszny i strojny kościół pod wezwaniem Świętego Stanisława i cichy dziedziniec pałacu Gorków z autentycznym egipskim obeliskiem pośrodku. Nic dziwnego, że młode pary i ich fotografowie upodobali sobie to miejsce. Kto nie chciałby mieć zdjęcia w bajce?


Marzec 2009; Poznań.
Link do większego obrazka.

1 komentarz:

  1. W bajce? Dla mnie ta ulica już zawsze będzie miało zwichrowanie psychodeliczny klimat. Przy ulicy Klasztornej 7 mieści się Ośrodek Psychoterapii MADRA, który użycza swego lokalu Krakowskiemu Centrum Psychodanamicznemu. Warsztaty ingerujące dość mocno w nasze obrony. Duch dziadka Freuda za plecami. Moja ulica intymna.

    OdpowiedzUsuń