poniedziałek, grudnia 28, 2009

Bez tytułu.

Ostatnia aktualizacja w tym roku. Oby przyszły był bardziej owocny.
Dla nas wszystkich.



Czerwiec 2009; Heidelberg.

wtorek, grudnia 22, 2009

(...)

W sezonie i potem,
Przed ptaków odlotem,
(...)



Maj 2009.

poniedziałek, grudnia 21, 2009

...

Dokończenie żenującego żartu w dwóch odsłonach.


Grudzień 2009.

niedziela, grudnia 20, 2009

Zadumanie.

Wygląda na to, że tak naprawdę to nie zasługa mrozów. To raczej przedświąteczne osamotnienie motywuje mnie do wypełniania nagłego nadmiaru czasu pracą „twórczą”. Z dwojga złego, czas wypełniony egzaltacją jest chyba lepszy od czasu nie wypełnionego żadną zupełnie treścią.



Grudzień 2009.

piątek, grudnia 18, 2009

bez tytułu.

Na Fotoelukubracjach zmiany. Na początek małe, w postaci kolejnego zwiększenia rozmiaru prezentowanych zdjęć, choć – mam nadzieję – na tym się nie skończy. Wygląda na to, że zimowe mrozy wymuszą na mnie nawet powrót do elukubracji tekstowych. Nie wiem tylko czy dwoje moich regularnych czytelników by sobie tego życzyło… z tego, co wiem, zdania są podzielone ;)



Wrzesień 2008; Stambuł.

czwartek, grudnia 17, 2009

Vulnerant omnes.

Grudzień 2009

środa, grudnia 16, 2009

bez tytułu.





--> link do większej wersji
Lipiec 2008; Dueodde, Bornholm.

sobota, listopada 28, 2009

"Ros' und Lilie morgenthaulich..."

*** (Heidelberg)

Ros' und Lilie morgenthaulich
Blüht im Garten meiner Nähe;
Hintenan, bebuscht und traulich,
Steigt der Felsen in die Höhe;
Und mit hohem Wald umzogen,
Und mit Ritterschloß gekrönet,
Lenkt sich hin des Gipfels Bogen,
Bis er sich dem Thal versöhnet.
J. W. Goethe


Czerwiec 2009; Heidelberg, Niemcy.

poniedziałek, listopada 16, 2009

Bez tytułu.



Lipiec 2009; Trewir, Niemcy.

niedziela, listopada 01, 2009

Bez tytułu.

Znak życia znad prac nad „pozablogowymi” zdjęciami.


2009

piątek, października 16, 2009

Proste.

Geometrii ciąg dalszy.



Sierpień 2009; Marburg, Niemcy.

wtorek, października 06, 2009

Wprawka abstrakcyjna.

No i po obronie.


Sierpień 2009; Frankfurt/M.

piątek, września 25, 2009

Perspektywa z jednym punktem zbiegu.

Z dedykacją dla Andrzeja. Więcej po obronie, obiecuję.


Sierpień 2009; Frankfurt/M.

poniedziałek, sierpnia 10, 2009

Wciąż nie na miejscu.

Mały „remake” jednej z moich ulubionych prac z zeszłego roku. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się zamieścić coś zupełnie nowego… i opatrzyć to przyzwoitym komentarzam. Tymczasem – jak się nie ma co się lubi…


Lipiec 2008, Nexo, Bornholm.

niedziela, sierpnia 09, 2009

Nocą.

Haiku zniknęło. Mainz nocą wciąż takie samo.

wtorek, lipca 21, 2009

Starość w Wenecji.



Lipiec 2009; Wenecja.

środa, lipca 01, 2009

Johannisfest '09.





Czerwiec 2009; Mainz, Niemcy.

Podwójna impresja z wiatrakiem.

W ramach podtrzymywania funkcji życiowych fotoelukubracji – archiwalne impresje z wiatrakiem…





Lipiec 2008; Bornholm.

piątek, czerwca 19, 2009

Burg Fürstenberg i okolice.

Od dłuższego już czasu noszę się z zamiarem powrotu do zamierzeń z początku fotoelukubracji, czyli opatrywaniem choć połowy zdjęć komentarzem dłuższym niż dwa, trzy zdania. I choć w ostatnich dniach moje myśli zdecydowanie bardziej zajmuje praca wieńcząca moją edukację, wydaje mi się że warto by rozwinąć czym jest owa „Nadrenia”, która od pewnego czasu stała się tematem zamieszczanych na blogu zdjęć. Póki co jednak, zamieszczam kolejne ujęcia, starające się choć w niewielkim stopniu oddać urok tych okolic. Mam nadzieję, że tekst, który wkrótce powinien się tu pojawić zrekompensuje ich lekkie niedociągnięcia.





Czerwiec 2009; Oberdiebach, Niemcy.

wtorek, czerwca 16, 2009

Burg Fürstenberg.



Czerwiec 2009; Oberdiebach, Niemcy.

sobota, czerwca 13, 2009

Światłem malowane.

Z dedykacją dla zniecierpliwionego Pana Jarząbka, jednego z moich najwierniejszych odbiorców. Obiecuję, że w najbliższych dniach postaram się odrobić zaległości.


Czerwiec 2009.

poniedziałek, czerwca 01, 2009

Oczopląs.

Przez dłuższy czas starałem się publikować nowy obrazek raz na dwa dni i wciąż pamiętam, jak w początkowym zapale musiałem powstrzymywać się, żeby od tej zasady nie odstępować… Teraz sprawa wygląda zgoła inaczej. Za bardzo jestem w ostatnich tygodniach zajęty przepuszczaniem czasu między palcami i marnotrawieniem okazji, jakie stwarza mi tymczasowy pobyt za granicą. Wolny czas, jeśli już uda mi się takowy wygospodarować, staram się natomiast poświęcać stwarzaniu pozorów zdobywania pierwszego stopnia naukowego. I choć w tej sytuacji ciężko mi dotrzymać założonego harmonogramu dodawania nowych zdjęć, zapewniam, że takowe co jakiś czas będą się jednak ukazywać. Zachęcam więc do odwiedzania fotoelukubracji co jakiś czas lub do subskrypcji kanału RSS bloga. Jeśli posiadasz konto Google lub Yahoo, możesz też dodać bloga do obserwowanych – opcja znajduje się na samym dole prawej kolumny.


Maj 2008.

środa, maja 27, 2009

Grafika z mogunckiej katedry.


Kwiecień 2009; Mainz, Niemcy.

czwartek, maja 21, 2009

W co ubrać najmłodzego weselnika?

Weselno-ślubnych detali ciąg dalszy. Zdaje się, że jeszcze bardziej uroczy...


Maj 2009.

wtorek, maja 19, 2009

Dyskretny urok detali.

Pierwsze spotkanie z fotografią ślubną. Tak znamienne wydarzenie zasługiwałoby wprawdzie na jakiś dłuższy wpis, ale kilkadziesiąt minut bezmyślnego wpatrywania się w biały ekran Worda najlepiej dowodzi, że nie jestem dziś zdolny go stworzyć. Może przy okazji następych…





Maj 2009.

poniedziałek, maja 18, 2009

piątek, maja 15, 2009

Post scriptum (nostalgii ciąg dalszy).

Powrót do Rzeszy po blisko dwutygodniowym pobycie w kraju okazał się o wiele trudniejszy, niż przypuszczałem. Miejsca są już wprawdzie jakby znajome i ludzie niby też nie do końca obcy, lecz mimo tego nie mogę czasem oprzeć się wrażeniu, że przyjechałem tu po raz pierwszy i wszystkie trudności związane z nową sytuacją muszę pokonywać raz jeszcze. Nie jest to łatwe. Na domiar złego – w odróżnieniu od pierwszego tu przyjazdu – pogoda także nie bardzo stymuluje mój mózg do wytwarzana endorfin…

Jedynym pożytkiem z niemiłosiernie dłużących się godzin spędzonych w tej raczej depresyjnej atmosferze było zmuszenie się do poprawienia kilku drobiazgów na blogu, które zawsze działały mi na nerwy a nie bardzo wiedziałem jak się za nie zabrać. Mam nadzieję, że zmiany przypadną moim nielicznym czytelnikom do gustu.


Czerwiec 2008; San Gimigiano, Włochy.

środa, maja 13, 2009

Nostalgia.



Marzec 2009; Poznań.

link do większego obrazka (polecam).

środa, maja 06, 2009

Bez tytułu.

Na samym dole prawej kolumny pojawił się nowy dział z linkami – Blogi Warte Uwagi. Choć zdaję sobie sprawę, że w kontekście dzisiejszego obrazka, polecanie prac Szymona Olmy, jest swojego rodzaju strzałem w stopę, zapraszam do oglądania.


Lipiec 2008; Austria.


niedziela, maja 03, 2009

Plac św. Marka.

Wenecja po raz kolejny i z pewnością – nie ostatni. Coraz bardziej standardowo.


Czerwiec 2008; Wenecja.

czwartek, kwietnia 30, 2009

Bez tytułu.


Czerwiec 2008; Ingolstadt, Niemcy.

wtorek, kwietnia 28, 2009

Sacrum/ Profanum.

Gdyby tak przebrać dziesiątki malarzy, tancerzy i innych ulicznych artystów zabawiających gawiedź u stóp kolońskiej katedry w odpowiednie stroje, otrzymać można by zapewne – "wypisz, wymaluj" – prawdziwy, średniowieczny odpust. Tak jak sześćset lat temu ściągali tu kuglarze i obwoźni sprzedawcy dewocjonaliów, tak dziś na przykatedralnym placu zobaczyć można sprzedawcę pamiątek, chłopaka jeżdżącego na deskorolce czy zespół małych marżonetek. W gruncie rzeczy niewiele się chyba zmieniło. Może tylko pielgrzymów mniej…


Kwiecień 2009.
W kadrze sporo się dzieje, polecam więc link do większego obrazka.

niedziela, kwietnia 26, 2009

piątek, kwietnia 24, 2009

Dysonanse.

Jedno ujęcie z Wenecji już kiedyś się pojawiło. Teraz pora na drugie – równie reprezentatywne.


Czerwiec 2008; Wenecja.
Link do większego obrazka.

środa, kwietnia 22, 2009

Bez tytułu.

Cały ten wyjazd miał – przynajmniej w założeniach – sprawić, że świat stanie przede mną otworem. Generalnie rzecz ujmując, tak też się stało… choć nie do końca jestem przekonany czy jest to ten otwór, o którym wcześniej myślałem.

Słówko na dziś: sehnen nach (+ Dat.)


Sierpień 2008; Piryn, Bułgaria.
Link do większego obrazka. (fotka bez większego związku z wpisem)

piątek, kwietnia 17, 2009

JOGU.

Niezmienny brak weny.


Kwiecień 2009; Mainz, Niemcy.
Link do większego obrazka.

poniedziałek, kwietnia 13, 2009

St. Goar we mgle.



Kwiecień 2009; St. Goar, Niemcy.
Link do większego obrazka.

sobota, kwietnia 11, 2009

Bez tytułu.



Kwiecień 2009.

Link do większego obrazka.

czwartek, kwietnia 09, 2009

Bez tytułu.

(1) Tomasz Stańko;
(2) Zapach wiosennego wieczoru wpadający przez otwarte okno;
(3) Zgaszone światło w pokoju;
(4) Fantastyczny aromat przywiezionej z domu hebaty;
(5) Potworny brak weny.


Kwiecień 2009.

link do większego obrazka.

wtorek, kwietnia 07, 2009

Nie parkować.

Z powodu nieustającego okołoprzeprowadzkowego zamieszania, prace archiwalne wciąż pozostają jedynym, co mogę zaproponować.

Powrót do Kłodzka.



Marzec 2009; Kłodzko.

link do większego obrazka.

piątek, kwietnia 03, 2009

1.

Po kilku dniach zamieszania związanego z tymczasową przeprowadzką o prawie tysiąc km w kierunku zachodnim, udało mi się wreszcie dostać do Internetu. Wprawdzie wszystko – z aktualizacją bloga włącznie – robię jeszcze na wariackich papierach; mam nadzieję, że wkrótce sprawy nieco się uspokoją i najbliższe miesiące okażą się fotograficznie bardzo owocne.

Ewentualne dokonania będę oczywiście starał się w miarę regularnie publikować. Tymczasem jednak, korzystając z resztek energii w laptopowych bateriach, wrzucam kolejny obrazek z archiwum; oraz serdecznie dziękuję, że znalazły się osoby, które mimo dłuższego przestoju nie zniechęciły się i regularnie zaglądały na stronę. Bardzo mi miło, że kogoś moje prace interesują.


Marzec 2009; Poznań.
Link do większego obrazka.

poniedziałek, marca 30, 2009

Bez tytułu.

Włoski targ po raz drugi na blogu; tym razem z nieco innej strony. San Gimigiano.


Czerwiec 2008; San Gimigiano, Włochy.
Link do większego obrazka.

sobota, marca 28, 2009

Krzywa wieża w Pizie.

W krzywym zwierciadle.


Czerwiec 2008; Piza, Włochy.
Link do większego obrazka.

czwartek, marca 26, 2009

Bez tytułu.

Przerywam na chwilę relację z Kłodzka, w celu zobrazowania atmosfery panującej aktualnie w Poznaniu. Podejrzewam, że może mieć ona jakiś związek z nieśmiertelną w tym roku zimą.


Marzec 2009; Poznań.
Link do większego obrazka.

wtorek, marca 24, 2009

Miłosierdzie nad Młynówką.

Datowany na 1390 rok (tradycja postarza go o około sto lat) kłodzki most na Młynówce jest jednym z najstarszych zachowanych obiektów tego typu na terenie Polski. Nie wiek przesądza jednak o wyjątkowości tej budowli. Już pobieżny rzut oka na jej kamienną postać kieruje myśli człowieka w zupełnie inną, niż spory historyków, stronę - nad Wełtawę. Most na Młynówce, ze względu gotycką formę i barokowy wystrój, bywa bowiem często określany miniaturką praskiego Mostu Karola. Choć sławę i okazałość obydwu zabytków ciężko porównywać, podobnie jak nad Wełtawą, także i na filarach kłodzkiej „miniaturki” podziwiać można szereg (nie trzydzieści wprawdzie a sześć), wieńczących je, kamiennych figur. Najstarszą z nich i zajmującą najbardziej poczesne - na największym z mostowych filarów - miejsce, jest ufundowana w 1665 roku Pieta.


Marzec 2009; Kłodzko.
Link do większego obrazka.